Przepiękną, słoneczną pogodą przywitał uczestników pleneru artystycznego Klubu Środowisk Twórczych, działającego przy TMZM w Mielcu, Ogród Botaniczny „Rozłogi” w Kolbuszowej.
W sobotę, 20 maja 2017 r. zawitali tam malarze, rzeźbiarze, fotograficy, panie zajmujące się bibułkarstwem, aby z otaczającej przyrody czerpać inspiracje do swych prac. Rządzi w ogrodzie pan Andrzej Wesołowski - człowiek ze smykałką do kolekcjonowania. W centrum posesji stoi drewniany budynek otoczony łanami falujących na wietrze bylin: kwitną malowniczo jeżówki i naparstnice, są różowe firletki, maki i malwy.
Inspiracją do nazwy założenia ogrodu były sienkiewiczowskie Rozłogi, dlatego też cały budynek ma typowo polski charakter. Jednak prawdziwe królestwo pana Andrzeja - jego prywatny ogród botaniczny - zaczyna się tuż za budynkiem. Natura okazała się przychylna, by mógł realizować swoją pasję i sadzić rośliny o najróżniejszych wymaganiach, bo teren tu charakteryzuje się ogromną zmiennością. Całość ogrodu utrzymana jest w naturalistycznym, swobodnym stylu. Nie ma tu klasycznego trawnika, zamiast niego pojawiają się rośliny typowe dla danego siedliska.
Ogród tchnie również historią. Nieopodal budynku znajduje się kamienna figura Chrystusa, swoisty pomnik poległych w I wojnie światowej Jego lokalizacji dokonano w 2014 roku. Zobaczyć też możemy menorę, pochodzącą z synagogi kolbuszowskiej, stare rolnicze maszyny, wiatrak, kierat. Uwagę przyciąga żydowska macewa, z umieszczonym na niej 13-wersowym napisem w języku hebrajskim.
Pan Andrzej przywitał nas na progu swojego „królestwa”, opowiedział o początkach i planach dotyczących dalszych losów ogrodu, a następnie zwiedzaliśmy posiadłość. Po rozpoznaniu miejsc, artyści przystąpili do wykonywania prac, rysowania, malowania, rzeźbienia, itp., inni wypoczywali, jeszcze inni dyskutowali. Czas szybko mijał, przerywany poczęstunkiem i pysznymi pierogami z restauracji „Galicja” z Kolbuszowej, którą wspólnie z żoną prowadzi pan Andrzej.
Serię fotografii z miejsca pleneru wykonał nasz człowiek, członek Zarządu - kronikarz Romek Trojnacki. Oddają one niepowtarzalne piękno i klimat ogrodu.
Powstały tutaj, jeśli nie całe prace malarskie czy rzeźbiarskie, to z całą pewnością naszkicowane obrazy i figurki, które swój ostateczny wizerunek uzyskają w domach uczestników pleneru.
W plenerze w Rozłogach nie zabrakło prezesa i viceprezesa KŚT - Jadwigi Klaus i Agnieszki Małek, a także sekretarza Teresy Elżbiety Pyzik, która tę relację sporządziła.
To był bardzo udany, piękny, wartościowy plener. Czerpanie inspiracji z natury daje dużo satysfakcji, zadowolenia, pozwala nie tylko pracować, ale i wypoczywać.
Prezes KŚT do udziału w plenerze zaprosiła także „artystyczne członkinie” Stowarzyszenia „Przecławski Krąg”: Józefę Krzak (która jest członkiem KŚT), Irenę Wilk, Danutę Rusin i Albinę Bogdan.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć